Moja Monstera ma już ponad 10 lat, podlewam ją raz w tygodniu i ma swoje półcieniste miejsce bo takie lubi. Odmładzam ją już trzeci raz a jak to zrobić? W sumie nie widzę wielkiego problemu, bo spotkałam się ze sposobem gdzie najnormalniej w świecie odcina się wierzchołek z 4 - 5 liśćmi i wkłada do wody. Roślina wypuści korzenie i wówczas można ją posadzić do doniczki ze świeżą ziemią. Niestety u mnie jest to dość kłopotliwe ze względu na rozmiar rośliny dlatego robię tzw. okład powietrzny a to już trudniejsze :)
Do okładu powietrznego będzie potrzebny:
- mech
- torf lub ziemia do kwiatów
- woda
- ukorzeniacz do roślin zdrewniałych
- woreczek foliowy
- sznurek
Następnie nożem zdzieram zieloną warstwę łodygi, obsypuję ją ukorzeniaczem. Woreczek z ziemią delikatnie nacinam, okładam nim nacięte miejsce i zawiązuję sznurkiem.
Teraz wystarczy czekać na korzenie. Można co 2 tydzień wprowadzić odrobinę wody np. strzykawką. Kiedy wypuści korzenie odcinam ją i sadzę do nowej ziemi.
Trudne? nie... tylko tak wygląda :)
Podobnie kiedyś odmładzałam figowca, W połowie nacięłam w koło ale bardzo delikatnie jego zrogowaciałą skórę, zrobiłam cukierka nakładłam mokrej ziemi i często podlewałam. Po dwóch tygodniach woreczek z ziemią był pełen białych niteczek. I mogłam już odsadzać.
OdpowiedzUsuńEluniu to dobry sposób, kiedyś tak zrobiłam z rododendronem, dzisiaj mam nowy rosnący już w ogrodzie krzew :) pozdrawia cię kochana
Usuń