Podczas wiosennych wysiewów zdarzyło mi się nie raz, że kupione nasiona nie wykiełkowały, bądź zostały spałaszowane przez nornice lub inne gryzonie. Kończyło się to kolejną wizytą w ogrodniczym i kolejnym zakupem kilku ziarenek. Postanowiłam pozyskiwać je sama troszkę ze względów ekonomicznych i trochę dla własnej wygody. Z jednej dojrzałej cukinii można uzyskać ponad 100 dobrych do wysiewu nasion. Jak to zrobić? Nic prostszego :)
- Cukinię pozostawiam do maksymalnego wzrostu. Zazwyczaj we wrześniu w zależności od pogody jaka panuje.
- Zrywam i pozostawiam na 2 miesiące by nasiona stały się dojrzałe. Miąższ staje się twardy. Jeżeli warzywo zaczyna się psuć należy odkroić zepsutą część a z reszty wyciągnąć nasionka.
- Cukinię kroję na połowę wzdłuż i wyciągam nasiona ze środka. Jeżeli zdarzy się uszkodzone nożem lub puste w środku - wyrzucam
- Przekładam na ręcznik papierowy i suszę na parapecie przy kaloryferze.
- Gotowe wkładam do papierowej torebki i mam jak znalazł na wiosnę :)
Zachęcam do zabawy w ogrodnika :)
Ja też Małgosiu mam cukinię z własnego wysiewu. Co ładniejsze wybieram. a resztę wykłądam sikorkom.
OdpowiedzUsuńCieszę się Elu, że nie jestem sama ;)
UsuńJakbym tylko miala mejsce napewno mialabym ogrodek ;-)
OdpowiedzUsuńAniu, życzę Ci tego :)
Usuń