Marynowana cebulka
Chyba ostatni raz się porwałam na zrobienie jej. Nie dlatego, że mi się nie chce ale dlatego, że jest z nią za dużo pracy. Cebula dymka, maleńka obiera się ją długo jeszcze przy dwójce skaczących dzieci to jakieś nieporozumienie. Po ciężkich przejściach zrobiłam, więc podzielę się przepisem a smakiem w przyszłości. Jak ją wypróbuję ;)
Składniki:
- 40 dag cebuli dymki obranej
- ziarna pieprzu, gorczycy, ziela angielskiego, liść laurowy, cienkie plastry świeżego imbiru
Zagotować w garnku wodę i z blanszować cebulki około 1 min. od zagotowania na małym ogniu. Przecedzić, przelać zimną wodą . Do małych słoiczków np. po majonezie, dać 3 ziarna pieprzu, 2-ziela angielskiego, mały listek laurowy, szczyptę ziaren gorczycy i cienki plasterek świeżego imbiru. Na to wsypać cebulkę. Zalać przegotowaną marynatą, zakręcić, pasteryzować 10 min.
Marynata: (lepiej zrobić więcej i potem wylać niż dorabiać co mnie spotkało, dlatego podaję zwiększone proporcje)
- 3 szk. wody
- łyżeczka soli
- 2 łyżki cukru
- 0,5 szk. octu
Zalewę zagotować, powinna mieć słodko - kwaśny smak. Można ją sobie dopasować do swoich kubków smakowych, dodać więcej cukru bądź octu.
Zrobiłam 4 małe słoiczki, otworzę za 2 miesiące i powiem Wam jak smakuje. Pozdrawiam.
Degustacja:REWELACJA! cebulka nie jest rozgotowana dzięki krótkiemu blanszowaniu, marynata trafiona w 10! jest dla mnie idealna. Polecam do sałatek np. z tortellini link.
Dziękuję za przepis :) Szukałem, szukałem i dopiero tutaj znalazłem konkretny, bez niedomówień :) A jak ze słodkością takich cebul? Lubię raczej słodkie i nie wiem czy dać więcej cukru, czy rbobić zgodnie z Twoim przepisem.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za głupie pytanie. Już wszystko wiem. Umknął mi akapit o smaku :)
OdpowiedzUsuńKrzysiu polecam zrobić zgodnie z przepisem. Jak dla mnie była idealna. Wypróbujesz i następnym razem zrobisz według własnego smaku dodając więcej cukru bądź octu.
OdpowiedzUsuńOK, dzięki :)
Usuńhttp://up.krzysiu.net/UNJ8hyd/cebula.jpg - no i gotowe :) Zrobiłem bez liści laurowych, bo jestem tylko skromnym informatykiem i gdzie mi tam do wieńca. Dam znać jak wyszło :) Czy te 2 miesiące to minimum, czy można szybciej?
Myślę, że po 2 tygodniach będzie dobra, nabierze smaku :) Dziękuję za wypróbowanie mojego przepisu, miło. Mam nadzieję, że będzie smakowało, daj znać ;)
Usuń