Taką kiszonkę, czy sok "zwał jak chciał" dobrze jest pić surową (polecam lekturę), jest doskonała do barszczu wigilijnego czystego bądź zabielanego.
Składniki:
- 0,5 kg obranych buraków czerwonych
- 2 liście laurowe
- 10 ziaren pieprzu
- 4 goździki
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 2 cm kawałek chrzanu
- 2 duże ząbki czosnku
Umyte i obrane buraczki pokroić w nieduże kawałki, do dużego słoika włożyć przyprawy, na nie ułożyć buraki. Zalać solanką by przykryła buraki. Zakręcić i odstawić na tydzień. Po tym czasie otworzyć, zebrać powstałą pianę, zlać do butelek i przechowywać w lodówce do 2 tygodni. Nie wiem czy można więcej zwyczajnie nie doczeka dłuższego okresu ;)
W niektórych przepisach dodaje się skórkę chleba żytniego bądź kilka łyżek wody z ogórków kiszonych dla szybszej fermentacji. Chleba nie dodawałam, wodę z ogórków owszem ale tylko wtedy gdy kisiłam w garnku i przykrywałam lnianą ścierką. Niestety z różnym skutkiem. Zdarzyło mi się wyrzucić ponieważ zapleśniał. Dlatego kiszenie w słoiku bez tych dodatków wychodzi mi najlepiej.
Smakuje genialnie, polecam:)
Jest pyszny,moja bratowa robi,barszczyk z niego wychodzi wyśmienity:)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda
Usuńja dzis zakisiłam i czekam co mi wyjdzie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że posmakuje :) pozdrawiam
Usuń