Składniki:
- 1 kg skrzydełek
- marynata do mięsa
- tymianek (u mnie świeży)
Składniki:
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki musztardy stołowej
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- 1/2 łyżeczki przyprawy do kurczaka
- 3 cm kawałek świeżego imbiru
- 1 ząbek czosnku
Skrzydełka opłukać w zimnej wodzie usunąć ewentualne nieczystości, złożyć w "kieszeń". Zalać marynatą,wymieszać i odstawić na minimum 1 godzinę do lodówki. Następnie ułożyć w naczyniu żaroodpornym i obsypać je tymiankiem. Piec 1 godzinę w 180 - 200 st. Po około 45 minutach pieczenia wyciągnąć i polać wytworzonym sosem własnym. Czas pieczenia jest uzależniony od piekarnika. Powinny byś przyrumienione i miękkie.
Ps.
Dopiekałam jeszcze 15 minut.. Sosem polewałam 3 razy, wówczas ładnie się upieką a nie będą spieczone.
Och, mniam, mniam. Dawno nie jadłam skrzydełek. A takie marynaty potrafią zdziałać cuda. Pysznie wygląda Twój obiad :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu, był naprawdę pyszny :)
UsuńObiad idealny - chętnie bym teraz skubnęła takie skrzydełko. No dobra...dwa :}
OdpowiedzUsuńAha ja też tak mówiłam zjem jedno a skończyłam na trzech. Och ten mój nieposkromiony apetyt
OdpowiedzUsuńBardzo smakowita propozycja, takich skrzydełek jeszcze nie miałam okazji jeść :-)
OdpowiedzUsuńZachęcam Marzenko :)
UsuńPodoba mi się ta majonezowa marynata, uwielbiam majonez ;) całość pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuń